Oaza Przystań odkrywa korzenie
Ruchu Światło-Życie
W piątkowy wieczór 20 października wesoły autobus oazowiczów wyruszył ze Spytkowic do Krościenka nad Dunajcem. Po dotarciu na miejsce spotkaliśmy się z Jezusem na Adoracji Najświętszego Sakramentu. Mieliśmy wtedy również okazję usłyszeć kilka słów o kaplicy stworzonej przez ks. Franciszka Blachnickiego – założyciela Ruchu Światło-Życie. Następny dzień był bardzo intensywny. Pobudka o godzinie 6 rano zapewniła nam długi i pełen atrakcji dzień. Po porannej Eucharystii i szybkim śniadaniu wyruszyliśmy na szlak.
Wędrując w mglistą, ale całkiem przyjemna pogodę, otoczeni cała gamą jesiennych kolorów, w pocie czoła dotarliśmy na Trzy Korony. Widoki ze szczytu zachwyciły każdego z nas. Mgła spowiła podnóże góry tworząc wrażenie wysp na morzu. Chwilę potem należało już kierować się w stronę Sromowców Niżnych, skąd flisacy zabrali nas na blisko dwugodzinny spływ Dunajcem.
Po powrocie do kwatery zjedliśmy obiad i niedługo potem spotkaliśmy się wszyscy na integracji. Zabawy zapoznawcze i karaoke dostarczyły mnóstwo śmiechu, natomiast wraz z filmem “Klub winowajców” i rozmową interpretacyjną nadeszła chwila spokoju i refleksji. W niedzielę po Eucharystii mieliśmy przyjemność posłuchać
o powstawaniu Ruchu Światło życie i o samym jego założycielu – ks. Franciszku Blachnickim. Pani wolontariuszka pokazała nam kilka miejsc składających się na całość obiektu Ruchu Światło życie. Byliśmy w Kaplicy, Namiocie Światła, Wieczerniku i pokoju sługi Bożego – Franciszka Blachnickiego. Następnie mieliśmy chwilę dla siebie.
Potem zjedliśmy obiad i nadszedł czas pożegnania się z Krościenkiem. Pełni nowych wrażeń i celów wróciliśmy do swoich domów.
Cała oaza Przystań jest wdzięczna ks. Szymonowi za stworzenie nam możliwości poznania korzeni wspólnoty, do której należymy oraz zapewnienie dni, dzięki którym dostrzegliśmy otaczające nas piękno.
Tekst: O. Sieprawska